fbpx

Lepiej kupić mieszkanie czy wynająć?

Młoda para na podłodze mieszkania. Lepiej kupić mieszkanie czy wynająć?

Wszystkim, którzy zastanawiają się, czy kupić mieszkanie, czy wynająć, okres pandemii nie pomaga w podjęciu decyzji. Choć tuż po wprowadzeniu wielu obostrzeń sanitarnych i pierwszym lockdownie gospodarki, prognozowano, że można się spodziewać spadku cen mieszkań, to dalsze miesiące wcale tego nie potwierdziły. Co więcej, zarówno mieszkania na rynku pierwotnym, jak i wtórnym odnotowały wzrost cen i dostępnych ofert. W praktyce oznaczało to, że nieruchomości było więcej, niż chętnych do zakupu.

Czy w takiej sytuacji, inwestowanie w nieruchomości, to wciąż intratny interes, czy może lepiej zdecydować się na wynajem mieszkania?

Kupić mieszkanie, czy wynająć?- czyli co się bardziej opłaca

W grę wchodzi nie tylko kwestia opłacalności, ale też możliwości, a dokładniej zdolności kredytowej. Zakładając, że nie masz wolnej gotówki, najbardziej logicznym rozwiązaniem, wydaje się być zaciągnięcie kredytu. Czy jednak rata nie będzie wyższa niż cena za wynajem? I co jeszcze ważniejsze, czy opłaca się w dzisiejszych czasach inwestować w nieruchomości, kupując je na własność?

Wynajęcie mieszkania – nie dla wszystkich opłacalne

Zastanawiając się, czy kupić mieszkanie, czy wynająć, w pierwszej chwili możesz uznać, że wejście w posiadanie nieruchomości w obecnych czasach jest zbyt ryzykowne. Może kiedyś, gdy sytuacja pandemiczna się uspokoi i wszystko zacznie wracać do normalności. W takiej sytuacji możesz wynająć mieszkanie, ale musisz się przygotować na niemałe koszty z tym związane.
Argumentem, który za tym przemawia, może być spadek cen najmu w ostatnim czasie. Choć z drugiej strony, patrząc na dane z kilkunastu miast, nie są one najniższe.
Za mieszkanie o powierzchni 40 m2 musisz zapłacić średnio między 1143 zł w Sosnowcu, przez 1440 zł w Poznaniu, aż po 2120 w Warszawie. I to wszystko bez opłat licznikowych i administracyjnych. Poza tym, wkładasz pieniądze w cudze kieszenie. Nie inwestujesz we własne lokum, które kiedyś możesz zarówno z zyskiem wynająć, jak i sprzedać.

Kupno mieszkania – nie tylko dobra inwestycja

Nie tylko, ponieważ mimo wszystko wiążą się z tym niemałe oszczędności. Dostrzeżesz je, gdy porównasz kwotę, którą musisz zapłacić wynajmującemu, z tą, przelewaną do banku w ramach spłacanego kredytu. W większości miast, choć nie we wszystkich, rata może być niższa i to nawet o kilkaset złotych. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze możesz zarówno odłożyć na szybszą spłatę zadłużenia, jak i przeznaczyć na inne wydatki lub kolejne inwestycje.


Przeczytaj także: Ceny mieszkań w Polsce – kiedy można liczyć na ich spadek


Jeśli jednak chcesz jeszcze bardziej zwiększyć prawdopodobieństwo opłacalności tego rodzaju inwestycji, zanim weźmiesz kredyt, powinieneś skorzystać z pomocy. Ważna jest bowiem nie tylko cena nieruchomości, ale też jej położenie. Jeśli kupujesz mieszkanie z myślą tylko o sobie i swojej rodzinie, bez zamiaru zarabiania na nim w najbliższej przyszłości, wybór miejsca będzie ograniczony. Mimo to, nie rezygnuj z porady u osób, które codziennie śledzą rynek finansowy i są na bieżąco z ofertą wszystkich banków, które udzielają pożyczek hipotecznych.

Okazuje się że zaoszczędzić możesz nie tylko na wysokości raty, ale przede wszystkim na kosztach kredytowych. Biorąc przykładowo kredyt na kwotę 300 tys. zł rozłożony na 30 lat i wpłacając 20% wkładu własnego, różnica w ofertach bankowych może wynieść nawet 80 tys. zł. Sam przyznasz, że to niemałe pieniądze, dlatego swoje decyzje skonsultuj z ekspertem do spraw kredytów mieszkaniowych.

Kupić mieszkanie czy wynająć – czy już wiesz, co jest dla ciebie lepsze?

Decyzja o kupnie mieszkania z pewnością jest dużo trudniejsza od tej dotyczącej wynajmu, nawet długoterminowego. Wiele zależy od twojej sytuacji finansowej, stabilności zatrudnienia czy rynku na którym działa twoja firma oraz od posiadania opcji awaryjnej. W przypadku wynajmu mieszkania, jeśli w razie problemów finansowych możesz tymczasowo zamieszkać na przykład u rodziców, wydaje się być bezpieczniejszym rozwiązaniem.

Jeśli jednak nie masz takiej możliwości, mniejsza rata kredytu pozwala na odłożenie części kwoty, którą musiałbyś zapłacić wynajmując nieruchomość. Wówczas, w przypadku problemów finansowych, zaoszczędzoną kwotę przeznaczysz na bieżące spłaty i utrzymanie płynności kredytowej.

Poza tym, nieruchomości to wciąż dobra inwestycja na przyszłość. Choć nie zawsze i nie wszędzie zarobek na wynajmie będzie duży po odjęciu raty kredytu, to przecież ten kiedyś spłacisz. A wtedy cała kwota od lokatorów, pozostanie w twoim portfelu.