fbpx

Mieszkanie jako inwestycja – co zrobić, by nie stracić?

Wieżowce w budowie. Mieszkanie jako inwestycja - co zrobić, by nie stracić?

Mieszkanie jako inwestycja to wciąż jedno z najlepszych źródeł pasywnego dochodu i sposób na ulokowanie pieniędzy. Zwłaszcza, że oprocentowanie lokat bankowych nadal jest tak niskie, że z pewnością nie zachęca do pomnażania oszczędności w ten sposób.
Na co powinieneś zwrócić uwagę, jeśli zdecydujesz się na zakup mieszkania pod wynajem lub z myślą o sprzedaży w przyszłości?

Mieszkanie jako inwestycja – czy wciąż warto?

Pomimo obecnej sytuacji wynikającej z pandemii koronawirusa, nic nie wskazuje na to, by ceny mieszkań miały radykalnie spaść. Jak łatwo się domyślić, nie będą one też w nieskończoność rosły, ale mimo to, trudno na ten moment przewidywać stratę, inwestując w nieruchomości.
Rynek nieruchomości rozwija się prężnie, czemu sprzyjają rosnące wynagrodzenia, niskie stopy procentowe w bankach i obniżenie pułapu wpłaty własnej z 20% do 10% dla osób starających się o kredyt hipoteczny. Nie dziwi więc fakt, że liczba kredytów wciąż rośnie, a co za tym idzie, rośnie też popyt na mieszkania.
Trudno więc wyobrazić sobie lepszą formę inwestycji, dlatego wciąż pojawiają się nowi inwestorzy, którzy w ten sposób planują pomnażać swoje pieniądze przez najbliższe lata.

Mieszkanie pod wynajem – z rynku pierwotnego czy wtórnego

To dylemat, przed którym staje wielu inwestorów, dlatego zawsze muszą oni wziąć pod uwagę wiele zmiennych. Nie zawsze też udaje im się znaleźć dogodną lokalizację na wybranym rynku. W takiej sytuacji, gdy dodatkowo zależy im na czasie, muszą zmienić pierwotne założenia.
Tak się jednak składa, że od ponad roku, sytuacja mocno się zmieniła.

Wpływ ograniczeń wynikających z pandemii koronawirusa

Nie da się ukryć, że odkąd ogłoszono pierwszy lockdown, wiele się zmieniło zarówno na rynku pracy i odpoczynku, jak i nauki. Zamknięte hotele, sklepy i kurorty, konieczność zachowania dystansu społecznego, zdalna praca i nauka zaczęły dyktować zupełnie nowe warunki w większości dziedzin życia. Ograniczenie ruchu turystycznego bardzo zmniejszyło liczbę zainteresowanych wynajmem sezonowym. Mieszkania i apartamenty, które do niedawna wynajmowane były głównie na kilka dni, czy tygodni, teraz świecą pustkami, przynosząc straty właścicielom.

Jeśli natomiast myślałeś, by kupić mieszkanie pod wynajem w mieście, gdzie jest dużo uczelni, z nadzieją, że tam, gdzie są studenci, znajdą się też chętni na twoją nieruchomość, teraz musisz skorygować swoje plany. Zdalna nauka mocno przerzedziła również tę grupę najemców.
Na chwilę obecną możesz więc liczyć głównie na zainteresowanych wynajmem długoterminowym i to najlepiej takim powyżej roku, jeśli mieszkanie ma przynosić zysk.
Chyba że wybierzesz jeszcze inną opcję…

Dziura w ziemi, czy mieszkanie gotowe do zamieszkania?

Trudno przewidzieć, jak długo potrwają jeszcze obostrzenia wynikające z pandemii koronawirusa. Jednak wszystko z pewnością zmierzać będzie do stabilizacji i pełnego odmrożenia gospodarki. Jeśli nie w tym roku, to najprawdopodobniej w przyszłym. Dla ciebie, jako inwestora może to być jedna z ważniejszych wskazówek, dotyczących rynku nieruchomości, który wybierzesz.

Nie od dziś wiadomo, że najlepsze okazje mieszkaniowe to takie, które zawierają w sobie jak najwięcej atutów. Mowa tu o lokalizacji, metrażu, układzie pomieszczeń, infrastrukturze osiedla i dodatkowych udogodnieniach przygotowanych dla przyszłych mieszkańców. Dlatego też mając na uwadze sytuację na rynku najmu mieszkań związaną z pandemią, na chwilę obecną najlepszym rozwiązaniem wydaje się być zakup mieszkania na etapie dziury w ziemi. Mowa tu o nieruchomościach, które dopiero są w budowie, a ich oddanie do użytku, developerzy planują najszybciej na przyszły rok.
Wiadomo, że nie zaczniesz od razu zarabiać, ale też ograniczysz do minimum ryzyko strat wynikających z braku najemców.

Młode małżeństwo z dzieckiem w nowym mieszkaniu. Mieszkanie jako inwestycja - co zrobić, by nie stracić?

Wielkość ma znaczenie

Mieszkanie jako inwestycja musi być dostosowane do grupy docelowej. Jej rodzaj zależy między innymi od lokalizacji. Inna będzie w mieście, w którym realizowane są długofalowe inwestycje budowlane, rozbudowywane drogi i wciąż pojawiają się nowi inwestorzy przemysłowi. Dla ciebie jako właściciela nieruchomości na wynajem oznacza to obecność wielu pracowników firm podwykonawczych, którzy przecież gdzieś muszą mieszkać.

Wielkość mieszkania, jego układ, liczba pokoi, to wszystko musisz wziąć pod uwagę również w przypadku studentów. W końcu przecież wrócą na uczelnie i będą szukać dla siebie miejscówki. W takim przypadku przyda się oddzielna kuchnia i pokoje z osobnymi wejściami, zamiast przechodnich.

Jeśli jednak tego rodzaju klientów nie będzie zbyt wielu, twoje mieszkanie musi odpowiadać najemcom długoterminowych. Wśród nich mogą być między innymi młode pary z dzieckiem, dla których dobrym rozwiązaniem może się okazać salon z aneksem kuchennym, oddzielna sypialnia i pokój do pracy zdalnej.

Trudno oczywiście znaleźć mieszkanie dopasowane do wszystkich, dlatego już na samym początku musisz tę zmienną wziąć pod uwagę.

O czym jeszcze powinieneś wiedzieć?

Jak widać, mieszkanie jako inwestycja to wciąż dobry pomysł dla osób, które chcą zadbać o swoją finansową przyszłość. Jeśli jednak wciąż masz wątpliwości, skorzystaj z pomocy specjalistów, na co dzień zajmujących się tego rodzaju pomnażaniem pieniędzy. Orientują się oni nie tylko w bieżącej sytuacji, ale też śledzą prognozy na najbliższe miesiące i lata. To zaś w przypadku inwestycji w nieruchomość, jedne z ważniejszych informacji.
Wchodząc na rynek nieruchomości, kieruj się rozwagą i unikaj pośpiechu. Dobrze przyglądaj się tak zwanym okazjom i staraj się brać pod uwagę wiele zmiennych. To od nich bowiem może zależeć w przyszłości twój zysk lub strata. A nie po to wydajesz niemałe pieniądze, by co chwilę żałować swojej decyzji.